Spełniło się moje marzenie! Zagrałem w Mistrzostwach Świata Juniorów do lat 20 w szachach.
Zacznijmy jednak od początku, od tego, skąd w ogóle wziął się ten karkołomny pomysł. Można powiedzieć, że wszystko zaczęło się ponad rok wcześniej, kiedy kibicowałem Polakom startującym w walce o tytuł Mistrza Świata do lat 20. Grał wtedy Grzegorz Nasuta ‒ o rok starszy ode mnie, silny szachista, z którym spotkaliśmy się kilka razy na turniejach. Grzesiek był w fenomenalnej formie, przez większą część Mistrzostw zajmował pozycję medalową. Niestety porażka w ostatniej rundzie nie pozwoliła mu na zdobycie upragnionego krążka. Pomyślałem wtedy, że jeśli Grzesiek mógł zawalczyć, to może ja też mogę. Niedawno miałem za sobą bardzo udany turniej i czułem się na siłach, więc postanowiłem, że spróbuję. Mistrzostwa Świata do lat 20 w 2017 r. miały się odbyć we włoskiej miejscowości Tarvisio, w terminie 12-26 listopa
Czytaj dalej...